KUFER HEWELKE, listopad 2014
Opracowanie: Adam Rębacz
Po przeprowadzce, podczas adaptowania sali tradycji w nowym budynku szkoły, w czasie największego zamieszania związanego ze świętem szkoły, szukając pamiątek, odnaleziono zestaw starych zdjęć na pierwszy rzut oka datowanych na początek XX wieku. Były ukryte w kuferku, między drobnymi przedmiotami, z wyhaftowanym na wewnętrznej stronie wieka nazwiskiem Hewelke, zupełnie jak Paulina Hewelke, kierująca wówczas pensją dla panien. To jedna z cenniejszych, nieoczekiwanie odkrytych pamiątek szkolnych. Po zdjęciach widać, że tak jak dyrektorka, jej uczennice były dość odważne i pomysłowe, podążały za najnowszymi trendami. Naśladowały tego dziwaka Witkacego, uwieczniały swoich wiele twarzy, no i bynajmniej nie bawiły się wyłącznie we własnym towarzystwie…
Niestety, ani jedno z powyższych zdań nie jest prawdziwe. To przykład tzw. mockumentu [brak polskiego określenia, mockumentary, mock – drwić, imitacja], czyli filmu lub innego rodzaju relacji opartej na nieprawdziwych lecz prawdopodobnych wydarzeniach.
Zdjęcia powstały podczas jubileuszowego Święta Szkoły w listopadzie 2014 roku. Zostały wykonane samodzielnie przez odwiedzających instalację ustawioną przez klasę 2c, wzorowaną na stanowisku do portretu wielokrotnego Stanisława Ignacego Witkiewicza.