Noc Filmowa Bartłomiej Guziak Krystyna Mazurek Alicja Krajewska Zimna, listopadowa noc. Zmęczone całodziennym wysiłkiem wskazówki na tarczy zegara Pałacu Kultury, pokryły się, a zegar wybił północ. Gęsta mgła snuła się nad ziemią, zaglądając w okna Hoffmanowej, przez które sączyło się blade światło. Po dwugodzinnej projekcji koneserzy kina wybudzili się z transu i podążając za kuszącym zapachem, wdarli się do kawiarenki. Po zaspokojeniu dokuczliwego głodu Hoffmaniacy znów udali się w podróż do świata Woody’ego Allen’a. Największym wrogiem nocnych widzów okazała się wszechogarniająca senność, która zdradziecko wkradła się do gmachu liceum z milczących ulic Śródmieścia. Pogrążonych w błogim śnie brutalnie zbudził gromki głos Profesora Tomaszewskiego. Zanim znużeni uczestnicy seansu mogli w spokoju opuścić melancholijne mury szkoły, musieli usunąć ślady całonocnych zmagań z kulturą wysoką. Przy wykorzystaniu ostatnich rezerw energii, udało się wreszcie zapanować nad wszechogarniającym bałaganem. Niedługo po tej zaciętej i wyrównanej walce zakapturzone postaci tłumnie zapadły w wilgotne objęcia mroku i rozpierzchły się w różnych stronach. |